Kilka dni później odwiedził mnie mój syn z rodziną. Ku mojemu zaskoczeniu, wnuk podbiegł do mnie z szeroko rozpostartymi ramionami, ubrany w te same ubrania, które sama wybrałam. Jego twarz promieniała radością.
„Babciu!” krzyknął i mocno mnie przytulił.
Uśmiechnąłem się, ale zauważyłem napięcie między synem a jego żoną. Później dowiedziałem się, że po tym dniu się pokłócili. Syn stanął w mojej obronie.
„Życzliwość jest ważniejsza niż cena” – powiedział jej.
Kiedy siedziałem z wnukiem, wciąż pogrążony w myślach, pociągnął mnie za rękaw.
„Babciu” – powiedział – „podobają ci się moje ubrania? Uwielbiam je, bo sama je dla mnie wybrałaś”.
Moje oczy napełniły się łzami.
W tym momencie zrozumiałam coś prostego i głębokiego: dzieci nie widzą metek z ceną. Widzą miłość. Czują wysiłek. Dla niego te ubrania nie były tanie ani drogie – były wyjątkowe, bo pochodziły ode mnie.
Ten dzień przypomniał mi coś, czego nigdy nie zapomnę:
prezenty od serca zawsze będą znaczyły więcej niż cokolwiek, co można kupić za pieniądze.
A czasem potrzeba szczerości dziecka, żeby przypomnieć nam, co naprawdę się liczy.
Yo Make również polubił
PRZEPIS NA DOMOWY BIGOS
WIĘKSZOŚĆ LUDZI NIE ZNA 4 OBJAWÓW STUDZIENNEJ CHOROBY WĄTROBY
Sałatka z buraków z fetą i orzechami włoskimi
wigilijny żurek z fasolą