Oto list Louisy:
Jestem 68-letnią wdową i odkładam pieniądze na emeryturę, aby móc wymarzyć sobie podróż.
Mój zmarły mąż i ja zawsze marzyliśmy o zobaczeniu Paryża, ale życie pokrzyżowało nam plany i nigdy nie mieliśmy okazji. Teraz chciałam wybrać się w tę podróż – za nas oboje.
Niedawno mój 12-letni wnuczek ciężko zachorował i moja córka błagała mnie, żebym pomógł jej opłacić leczenie. Powiedziałem: „Nie oddam ostatniej szansy na radość!”. Wybiegła z płaczem.
Dzisiaj, kiedy wróciłam do domu, drzwi były otwarte. Wbiegłam do środka i zamarłam, widząc córkę pakującą moje rzeczy. Zapytałam ją, co się dzieje, a ona chłodno odpowiedziała:
„Wynajmę dom, żeby opłacić leczenie mojego dziecka. Możesz zatrzymać pieniądze z podróży i nawet zostać w Europie, bo po powrocie nie będziesz miał domu”.
Byłam oszołomiona. Dom jest na jej nazwisko, bo mój mąż i ja, zanim zmarł, postanowiliśmy go na nią przepisać – i tak by go odziedziczyła. Ale nigdy nie wyobrażałam sobie, że wykorzysta to przeciwko mnie i zmusi mnie do opuszczenia własnego domu.
Teraz mieszkam w tymczasowym lokum i zastanawiam się, co dalej. Wygląda na to, że jednak nie wybiorę się w tę podróż, bo będę potrzebować pieniędzy na znalezienie stałego miejsca zamieszkania. Nadal nie mogę uwierzyć, że moja własna córka tak mnie traktuje.
Czy popełniłem błąd? Czy popełniłem błąd, trzymając się swojego marzenia zamiast jej pomóc?
Yo Make również polubił
Uwaga: W nadchodzących dniach te 3 znaki zodiaku będą miały mnóstwo pieniędzy
Mężczyzna myśli, że znalazł gniazdo szerszeni na strychu – blednie, gdy uświadamia sobie, co jest w środku
Niesamowicie pyszne, babcine kieszonki z twarogu przygotowane w 10 minut
Sekretny codzienny napój 95-letniego chińskiego lekarza na zdrowie wątroby i jelit