Autobus przejeżdżał obok domu Bruce’a – przyjaciela mojego męża. Aż mi szczęka opadła, gdy ich zobaczyłam stojących na podwórku Bruce’a.
Podeszli do samochodu i wyjęli torbę z kijami golfowymi.
Nie mogłam w to uwierzyć. Pracowałam tak ciężko przez tyle czasu, a mój mąż znowu mógł chodzić! Co się dzieje? Czemu mi nie powiedział? Co ja z tym zrobię?
Martwiłem się, aż autobus dojechał na mój przystanek i wysiadłem. Zostawiłem samochód na pobliskim parkingu, więc go odebrałem i pojechałem do domu.
Tam zaczęłam krążyć po domu. Co, jeśli to coś nowego, co wydarzyło się w ten weekend u Bruce’a? Co, jeśli będzie chciał mi zrobić niespodziankę? Tak, to musi być to, zdecydowałam w końcu i uspokoiłam się. Mój mąż wróci do domu później w niedzielę i zrobi mi niespodziankę, spacerując.
„Hej, kochanie. Jak ci minęła podróż?” – zapytał Christopher, kiedy Bruce wtoczył go do salonu.
„O, hej, wy dwoje. Było fajnie. A wy? Co robiliście?” – zapytałem mężczyzn z szerokim uśmiechem, czekając, aż mnie zaskoczą.
„Zrobiliśmy to samo, co zawsze. Mecz w piątek był fajny, a potem spędziliśmy dużo czasu na graniu” – powiedział Bruce lekceważąco i pożegnał się z nami.
Podałam Christopherowi pyszny obiad składający się ze spaghetti z klopsikami i usiadłam z nim przy kuchennym stole. „Więc to wszystko, co zrobiliście?”
„Tak” – powiedział z pełnymi ustami. „Zawsze tak robimy”.
„No cóż, Bruce ma pole golfowe w domu. Mogłeś zagrać” – dodała Barbra, próbując subtelnie poruszyć temat.
„Wciąż nie umiem grać na wózku inwalidzkim, więc to odpada. Ale świetnie się bawiliśmy, kochanie. Zawsze się o mnie martwisz i kocham cię za to” – odpowiedział Christopher, popijając trochę napoju gazowanego i udając, że nic się nie stało.
Nagle uderzyłem widelcem o stół. „Naprawdę? Naprawdę? Nie masz pojęcia, jak grać na wózku?” – krzyknąłem.
Christopher spojrzał na mnie szeroko otwartymi oczami i niewinną miną. „Co? Kochanie, ciężko się gra w golfa na wózku inwalidzkim. Nie potrafisz dobrze kontrolować zamachu…”
Próbował uzasadnić swoją odpowiedź, ale mu przerwałem. „WIDZIAŁEM CIĘ! Widziałem, jak chodziłeś, wyjmowałeś kije golfowe z samochodu Bruce’a i huśtałeś się jak dziecko w Boże Narodzenie! Christopher! CHCĘ PRAWDY NATYCHMIAST!”
Christopher otwierał i zamykał usta jak ryba w akwarium, ale nie miał nic do powiedzenia. Czekałem, aż zaprzeczy, ale on tylko zapytał:
“Jak?”
„Mój autobus przejeżdża obok domu Bruce’a, a ty akurat akurat odbierałeś kije, kiedy przejeżdżał. Christopher, chcesz mi powiedzieć, że mnie okłamywałeś? Od jak dawna?” – zapytałam najsurowiej, jak potrafiłam, nie popadając w emocje.
Mój mąż w końcu westchnął i wyjawił mi prawdę.
„Tak, kłamałem. Minęło jakieś półtora roku. Po prostu nie chciałem wracać do pracy”.
„ŻARTUJESZ SOBIE?”
„Proszę, uspokój się. To nic takiego. Twoja praca dawała nam siłę, a ja po prostu chciałem odpocząć po tych wszystkich latach. Podobało mi się też, jak bardzo się o mnie troszczyłeś. To było najlepsze półtora roku mojego życia” – wyjaśnił Christopher.
„Kłamałeś mnie przez półtora roku” – powtórzyłam. „Moja praca pozwalała nam przetrwać… wiesz, jak ciężko pracowałam, żebyśmy nie musieli ograniczać naszego życia? Gdzie idziesz, kiedy zabieram cię na fizjoterapię?”
Wzdrygnął się na mój krzyk. „Proszę, nie krzycz na mnie. Ja też okłamuję terapeutę”.
„Od jak dawna Bruce o tym wie?”
„Odkąd znów zacząłem chodzić” – wyznał Christopher.
Wziąłem głęboki oddech i zastanowiłem się nad moimi opcjami w tamtej chwili. Wszyscy wiedzą, że podejmowanie decyzji w złości to zły pomysł, więc chciałem mieć jasny umysł. Ale w tej chwili miałem tylko jedną opcję.
Wstałam od stołu, chwyciłam tę samą torbę, którą przywiozłam z Destin i poszłam do domu mojej mamy. Tej nocy i przez kilka dni strasznie płakałam, podczas gdy Christopher bez przerwy dzwonił i pisał. Cała rodzina była zszokowana tym oszustwem i nie wiedziała, jak się z tego otrząsnąć.
Nie mogliśmy. Złożyłam pozew o rozwód po miesiącu spędzonym w domu mojej matki i nigdy więcej nie zobaczyłam Christophera. Opróżniłam nasze wspólne konta bankowe, rzuciłam wszystkie prace i przez rok podróżowałam po świecie, żeby nadrobić stracony czas. To była najlepsza decyzja w moim życiu.
Yo Make również polubił
Mądrości Alberta Einsteina, które powinieneś poznać, zanim się zestarzejesz
Mrożone batony czekoladowe z orzechami arachidowymi
Keto deser jagodowy: Bez cukru, bez mąki
Napój z kurkumy i cytryny: naturalny eliksir na odchudzanie i oczyszczanie organizmu