Flan z marakui i czekolady: deser, któremu nie można się oprzeć

Czekoladowe preludium: Żelatynę na warstwę czekoladową zalej zimną wodą i odstaw na kilka minut do napęcznienia. Mleko, cukier i połamaną na kawałki czekoladę umieść w rondelku. Podgrzewaj na małym ogniu, ciągle mieszając, aż czekolada całkowicie się rozpuści, a masa będzie gładka i jednolita. Zdejmij z ognia.
Magia żelatyny: Do gorącej masy czekoladowej dodaj napęczniałą żelatynę i mieszaj, aż do całkowitego rozpuszczenia. Odstaw do lekkiego przestudzenia.
Pierwsza warstwa: Przestudzoną masę czekoladową wlej do formy na flan (lub do pojedynczych foremek) i wstaw do lodówki do stężenia – około 30-40 minut. Masa powinna być na tyle stała, by można było na nią wylać kolejną warstwę.
Tropikalny akcent: W międzyczasie przygotuj warstwę marakui. Żelatynę na warstwę marakui również zalej zimną wodą i odstaw do napęcznienia. W misce wymieszaj pulpę z marakui, śmietankę, mleko skondensowane i cukier puder.
Fuzja smaków: Podgrzej lekko pulpę z marakui (możesz w mikrofalówce lub w rondelku), a następnie dodaj napęczniałą żelatynę i mieszaj, aż do całkowitego rozpuszczenia. Połącz z resztą masy marakujowej i dokładnie wymieszaj.
Deserowa korona: Wyjmij formę z lodówki z zastygniętą warstwą czekoladową. Delikatnie wylej na nią masę marakujową.
Chłodzenie i cierpliwość: Ponownie wstaw formę do lodówki na minimum 3-4 godziny, a najlepiej na całą noc, aby flan dobrze stężał i smaki się przegryzły.
Moment prawdy: Przed podaniem delikatnie oddziel brzegi flanu od formy nożem. Zanurz formę na kilka sekund w gorącej wodzie (to ułatwi wyjęcie deseru). Przykryj formę talerzem i szybkim ruchem odwróć flan na talerz.
Dekoracja na życzenie: Udekoruj flan według uznania – świeżą marakują, listkami mięty, startą czekoladą… Puść wodze fantazji!